Zarówno klienci, jak i dietetycy zwracają uwagę na liczne zalety dziczyzny, która uchodzi za mięso najwyższej klasy. Oryginalny smak zawdzięcza temu, że jest pozyskiwana od zwierząt żyjących na terenach nieskażonych przez człowieka. Dziki, sarny, jelenie żywią się naturalnym pokarmem, co przekłada się później na najwyższą jakość mięsa. Czy te pyszne wyroby są zdrowe dla osób z wysokim poziomem cholesterolu?
Jaka jest zawartość cholesterolu w dziczyźnie?
Cholesterol to rodzaj tłuszczu, który jest naturalnie produkowany przez organizm. W niewielkich ilościach bywa niezbędny do prawidłowej produkcji hormonów i komórek, jednak jego wysoki poziom we krwi to zagrożenie dla zdrowia – wiąże się ze zwiększonym ryzykiem występowania chorób serca u człowieka. Ilość cholesterolu w dziczyźnie zależy od wybranego elementu mięsnego. Mięso z łopatki ma nieco więcej tłuszczu niż chudsze porcje, takie jak udziec czy polędwica.
Ilość cholesterolu w produktach z dziczyzny zależy od konkretnego kawałka i sposobu przygotowania. Jeśli przy gotowaniu wyrobów używamy tłuszczów zawierających jeszcze więcej cholesterolu (np. smalcu czy masła), cały posiłek będzie miał podwyższoną ilość tego elementu. Dziczyzna – oprócz stosunkowo niskiej zawartości cholesterolu – zawiera zdecydowanie mniej tłuszczów niż wołowina czy wieprzowina. To sprawia, że jej spożycie może być dobrym wyborem, jeśli stosujesz dietę zdrową dla serca.
Czy jedzenie dziczyzny jest zdrowe?
Z racji tego, że mięso zwierząt łownych jest bardziej ukrwione, to produkty z dziczyzny są mniej otłuszczone i posiadają niską zawartość cholesterolu. Bardzo korzystny skład jest kluczowy w profilaktyce i leczeniu chorób serca. Co więcej, walory tego mięsa nie kończą się na optymalnym rozkładzie makroskładników. To bogate źródło żelaza, fosforu i wapnia.